Zgromadzamy się w imię Pana Jezusa Chrystusa. Mt 18,20

 

Zapraszamy serdecznie na nasze nabożeństwa: ul. Łazienna 24  w każdą niedzielę o godz. 10.00

 

Zupełnie za darmo!



    Spotykamy te słowa na każdym kroku. Życie nauczyło nas jednak czytać między wierszami, bo wiemy, że nic nie ma za darmo. Wszystko ma swoją cenę. I choć często bywamy oszukiwani, to zdanie wciąż przykuwa naszą uwagę. Czemu? Nadal mamy nadzieję, że dany produkt jest „zupełnie za darmo”. Przynajmniej dla nas. Może będziemy musieli po niego pojechać, poprosić o niego lub dowieść, że należy się właśnie nam, ale nie będziemy musieli za niego płacić. Ale czy to możliwe? Tylko wtedy, gdy ktoś inny pokrył cały koszt i nie domaga się zapłaty.

 

   Przyjacielu! Według Biblii, tak się sprawy mają ze zbawieniem. Jest zupełnie za darmo. Jak to możliwe? Nauczono nas, że na zbawienie trzeba zapracować. Przecież nie można spędzić wieczności z Bogiem, jeśli się na to nie zasługuje! Czy nie po to mamy Dziesięć Przykazań żeby zasłużyć na wstęp do nieba? Ale zastanów się. Jeśli przez przestrzeganie przykazań dostępujemy zbawienia, to gdy je złamiemy, zasługujemy na piekło. W końcu Bóg powiedział: „Kto bowiem przestrzega całego prawa, a przekroczy jedno przykazanie, staje się winnym wszystkich” (Jk 2,10). „Na wszystkich bowiem, którzy są z uczynków prawa, ciąży przekleństwo, bo jest napisane: Przeklęty każdy, kto nie wytrwa w wypełnianiu wszystkiego, co jest napisane w Księdze Prawa” (Gal 3,10). Innymi słowy, jeśli chcesz zasłużyć na zbawienie przestrzegając Dziesięciu Przykazań, stajesz się dłużnikiem i musisz przestrzegać wszystkich. Zawsze i bez wyjątku. Może powiesz: „Tak, ale Bóg jest miłosierny.” Przyjacielu, jeśli polegasz na swoich zasługach, to nie możesz liczyć na miłosierdzie. Jeśli zbawienie to nagroda, na którą trzeba zapracować, to nie można już polegać na łasce. „A jeśli przez łaskę, to już nie z uczynków, inaczej łaska już nie byłaby łaską. Jeśli zaś z uczynków, to już nie jest łaska, inaczej uczynek już nie byłby uczynkiem” (Rz 11,6). „A temu, kto pracuje, zapłata nie jest uznana za łaskę, ale za należność.” (Rz 4,4).
    Musisz zrozumieć, że nie ma na ziemi ani jednego człowieka, który zasługiwałby na zbawienie, bo nikomu jeszcze, oprócz Jezusa Chrystusa, nie udało się zachować Dziesięciu Przykazań. Oczywiście, że powinniśmy żyć zgodnie z nimi, ale nie oszukujmy się. Ponosimy druzgocącą porażkę w tej dziedzinie. Staramy się, czasem nawet bardzo, ale bezskutecznie. Jesteśmy grzesznikami. Według Biblii właśnie do tego służy prawo Boże. „Dlatego z uczynków prawa nie będzie usprawiedliwione żadne ciało w jego oczach, gdyż przez prawo jest poznanie grzechu.” (Rz 3,20). Pokazuje nam ono Bożą sprawiedliwość, a naszą grzeszność. Dlatego zbawienie jest za darmo. Bo nikt nie jest w stanie na nie zasłużyć. To nie znaczy, że nic nie kosztowało. Miało swoją cenę. Biblia mówi, że ktoś inny za nie zapłacił. „Jeden bowiem jest Bóg, jeden też pośrednik między Bogiem a ludźmi, człowiek Chrystus Jezus, który wydał samego siebie na okup za wszystkich, na świadectwo we właściwym czasie.” 1 Tm 2,5-6. Bóg kocha cię mimo twoich grzechów i ((znalazł)) sposób, w jaki można za nie zapłacić. Kiedy Jezus umarł na krzyżu, spełnił sprawiedliwe wymagania Boga. „On bowiem tego, który nie znał grzechu, za nas grzechem uczynił, abyśmy w nim stali się sprawiedliwością Bożą?.” (2 Kor 5,21). Jezus zapłacił karę za twoje grzechy własną krwią. „ W którym (Jezusie) mamy odkupienie przez jego krew, przebaczenie grzechów, według bogactwa jego łaski;” (Ef 1,7).
    Jak możesz więc być zbawiony? Najpierw musisz uświadomić sobie, że naprawdę jesteś grzesznikiem i zasługujesz na karę w piekle. „Niepobożni się obrócą do piekła, wszystkie narody, które zapominają Boga” (Ps 9,17). „Ale bojaźliwi, niewierzący, obrzydliwi, mordercy, rozpustnicy, czarownicy, bałwochwalcy i wszyscy kłamcy będą mieli udział w jeziorze płonącym ogniem i siarką. To jest druga śmierć” (Obj 21,8). „Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, lecz nie mogą zabić duszy. Bójcie się raczej tego, który może i duszę, i ciało zatracić w piekielnym ogniu” (Mt 10,28). Przyznaj Bogu, że tak jest i odwróć się od swoich grzechów. Potem uwierz, że Jezus umarł za twoje grzechy i powstał z martwych. „Jeśli ustami wyznasz Pana Jezusa i uwierzysz w swoim sercu, że Bóg wskrzesił go z martwych, będziesz zbawiony. Sercem bowiem wierzy się ku sprawiedliwości, a ustami wyznaje się ku zbawieniu” (Rz 10,9-10). Wreszcie wezwij Go i poproś, żeby cię zbawił, ufając tylko zasługom Jego ofiary i Jego krwi. „ Każdy bowiem, kto wezwie imienia Pana, będzie zbawiony.” (Rz 10,13). Jeśli poprosisz dzisiaj Boga o dar zbawienia, Bóg ci go da. Masz Jego słowo. „Jezus jej odpowiedział: Gdybyś znała ten dar Boży i wiedziała, kim jest ten, który ci mówi: Daj mi pić, ty prosiłabyś go, a dałby ci wody żywej” (J 4,10). „Wszystko, co mi daje Ojciec, przyjdzie do mnie, a tego, który przyjdzie do mnie, nie wyrzucę precz” (J 6,37). Jeśli jednak poprosisz Go, aby zbawił cię na podstawie twoich zasług, to odrzucasz Jego łaskę i nie możesz liczyć na żaden dar. Dostaniesz to, na co zasługujesz - wieczną karę za twoje grzechy w piekle. „Nie odrzucam łaski Boga. Jeśli bowiem przez prawo jest sprawiedliwość, to Chrystus umarł na próżno” (Gal 2,21).
    Przyjacielu, możesz już dziś uzyskać opuszczenie grzechów. Cena została zapłacona, więc jest ci ono oferowane zupełnie za darmo. Przyjdź do Boga na Jego warunkach i przyjmij Jego dar przebaczenia. A On cię zbawi, przemieni i zachowa na wieki. Tak obiecał. „Moje owce słuchają mego głosu i ja je znam, a one idą za mną. A ja daję im życie wieczne i nigdy nie zginą ani nikt nie wydrze ich z mojej ręki” (J 10,27-28).

 


A Duch i oblubienica mówią: Przyjdź! A kto słyszy, niech powie: Przyjdź! A kto pragnie, niech przyjdzie, a kto chce, niech darmo weźmie wodę życia. Obj 22,17